wieszak – ooparciuch
Kolejna moja zdobycz po ImmCologne2010 to wieszak Stephanie Estoppey „Siluet”:
Pisząc najprościej, jest to kawałek białego drutu wygięty w sposób pozwalający oprzeć wieszak na ścianie i nie tylko:
To jest proste! Wkładacie kilka „Siluetów” w różnych rozmiarach do wysokiego wazonu i malownicza garderoba jest gotowa. A jeżeli ktoś potrzebuje bardziej rozudowanej kombinacji, może połączyć efekt elemetów opartych o ścianę z tymi w wazonie. Bałagan jest ten sam, ale nie – TAKI SAM :-). Moim zdaniem w towarzystwie Siluetów bałagan staje sie artystycznym nieładem.
Wieszakowi, lub całemu stadu wieszaków uroku dodają kolorowe nóżki – antypoślizgowe końcówki którymi opiera się o podłogę. Całość na +++, za prostotę pomysłu i pomysłu zrealizowanie.