wielki wieczór przez wielką nocą

Baby upieczone, mazurki w piekarniku, chleb rośnie.
Zabieram się za prezentację obiecanego wielkanocnego stołu z wyhodowaną wciągu dwóch tygodni miniplantacją – w fairaway’u i minigreen’ach, popatrzcie:

Wspomniany kiedyś obrus AzeDesign Messy z wyhaftowanym bałaganem, moja plantacja i farbowane w łupinach cebulowych jajka. Do tego trochę słońca i… babka własnej produkcji:

z takim detalem:

który jest równie smakowity, jak dekoracyjny – wierzcie na słowo!

I jeszcze kilka drobiazgów, na przykład taki:

wszystko 5 minutowe, lekkie i wiosenne – takie lubię.

Próbowałam z białymi świeczkami:

i z nieregularnym układem grządek:

,

ale ostatecznie postawilam na prostotę. Wygrała świeżość młodej pszenicy, bałagan na Messy’m i moja ulubiona biel.

WESOŁYCH ŚWIĄT!

Tags: , ,

5 komentarzy to “wielki wieczór przez wielką nocą”

  1. Aga Says:

    Kochani! dla Was – jeszcze raz – tym razem internetowo WESOŁYCH ŚWIĄT !!! Stół świąteczny pierwsza klasa!

  2. damiano Says:

    Chapeau bas! dla wspaniałej kompozycji.
    Z mojej strony życzę Rodzinnych, Spokojnych i Kolorowych Świąt dla autorki i jej najbliższych.

  3. Ola Wołczyk Says:

    dziękuję, pozdrawiam i życzę aktywności dyngusowej!

  4. Ola Wołczyk Says:

    dzięki :-) w wersji śniadaniowo-użytkowej był duuużo bardziej zastawiony smakołykami w wykonaniu mojej teściowej, więc dizajn mu zniknął – za to był pysznie. czy Marek spisał się dyngusowo?

  5. Aga Says:

    Marek naszczęście się dyngusowo nie wykazywał bo mogłoby to grozić rozwodem:)))
    całusy. czekamy na nowe wpisy !!!