lamp love
To dopiero jest lampa! Wielka, z ogromnym abażurem i podstawą, która przykuwa uwagę. Jest toczona z sosnowego pnia, w bardzo niecodzienny sposób. Delikatny frez jakim potraktowano górne partie podstawy kończy się nagle ok. 40cm nad podłogą. I co zostaje? Kora! Zestawienie surowego, tartacznego pnia z lekkim i eleganckim toczeniem jest rewelacyjne , oto zdjęcie:
Lamp Love, bo tak nazwała lampę projektantka, Klara Sumova, znalazłam na ImmCologne wśród wielu różnych projektów młodych dizajnerów. Było ją widać. Z daleka – z powodu abażura z Kingsajzu, z bliska – z powodu surowego pniaka. Dla mnie bomba ( dzisiaj bomba podwójna, bo pociąg, którym dziś rano jechałam do Warszawy, spóźnił się o godzinę z powodu podłożonej bomby…, więc dzień mam dziś ogólnie bombowy :-) )
Love występuje w trzech wielkościach, mnie najbardziej spodobała się największa (ma OGROMNY abażur )
Tak wyglądają pozostałe:
A tu detal podstawy:
I jak Wam się podoba?
Tags: imm cologne 2010, lampy
marzec 22nd, 2010 at 16:58
Lampa jest wprost przecudowna – aż chce się zostać Pieńkową Damą!!!
marzec 22nd, 2010 at 18:14
specjalnie dla Ciebie przypomniałam sobie gdzie była Pieńkowa Dama 8-D
marzec 22nd, 2010 at 18:34
:)